sobota, 13 lutego 2016

Sukienka z "odzysku"

Dzień dobry weekendowo

       Pogoda za oknem nie sprzyja, u mnie od rana pochmurno i deszczowo- jednym słowem "szaro-buro". Tak jak wspominałam w poprzednim poście, dzisiaj pokażę Wam sukienkę w kratę, którą uszyłam. Jest to moja pierwsza sukienka, wygląda całkiem fajnie. Na pewno pokażę Wam ją kiedyś w jakiejś mojej stylizacji, bo zdjęcia nie ukazują tego, jaka jest w rzeczywistości. 
       Żeby nie było nudno, materiał z którego powstała kosztował mnie całe....3 złote! A było go naprawdę sporo - zostały duże resztki. Wyhaczyłam go standardowo w sh, ale tym razem nie jest to zasłona, poszewka itd. lecz zwykły kawałek materiału, który pewnie komuś zbywał, a ja z chęcią przygarnęłam go pod swoje...swoją igłę ! 
       Sukienka ma krój taki jaki chciałam, czyli dłuższa góra a na dole falbanka (z koła). Dzięki temu że góra jest dłuższa, można śmiało kręcić w niej piruety, bez obawy niechcianego striptizu :D Z tyłu, żeby było ciekawiej zrobiłam dwie śmieszne zaszewki, więc wszystko ładnie leży, nic nie odstaje. Koniec mojego gadania, zobaczcie sami! 
P.S. Koniecznie napiszcie w komentarzach czy podoba się Wam :)

                       
Sukienka: mój projekt
Buty: Clara Barson
Okulary i naszyjnik: Sinsay

                          


                             

                             

                                      

A na koniec tradycyjne selfie kalkulatorem :D : 

                                  


Pozdrawiam Was i życzę pięknej soboty, a ja myślę co nowego dziś uszyję :)


Kochani proszę Was o kliknięcie "Lubie to" w prawym górnym rogu, dzięki temu będziecie na bieżąco z nowymi postami na facebookowym profilu Uszyjemy. 

7 komentarzy:

  1. Brawo ! Piękna sukienka,świetnie leży i na dodatek z niebanalnego materiału,że już o cenie nie wspomnę : ) Sieciówki mogą się schować ; ). Ciekawi mnie ogromnie co dziś uszyłaś : ) Pozdrawiam serdecznie : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdradzę tylko, że też kratka, ale zupełnie inna i tym razem nie sukienka :) Jutro nowy post, a w poniedziałej jadę polować na nowe tkaniny, mam nadzieję, że wyhaczę coś fajnego :)

      Usuń
  2. Ale masz fajne sklepy, że można tam taki materiał znaleźć. A sukienka jest po prostu idealna dla Ciebie. Leży świetnie, prezentuje się doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  3. no no super! sama myslaalam o podobnej sukieneczce :) chętnie zaobserwuję , powodzenia w prowadzeniu bloga !

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna sukieneczka. Chętnie zostanę u Ciebie na dłużej. Super pomysły. Pozdrawiam, Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń