Cześć!
W dzisiejszym poście pokażę Wam prostą kosmetyczkę, którą uszyłam z resztek materiału. Wystarczyło wyciąć odpowiednie prostokąty i wszyć zamek.Ja dodałam jeszcze kokardkę, która też mi została z poprzednich szyć. Kosmetyczka nie musi być używana typowo do przechowywania kosmetyków, można w niej trzymać co tylko chcecie. Ja przeznaczę ją na przechowywanie moich "szyciowych" akcesoriów. Było to moje pierwsze wszywanie zamka, jak na pierwszy raz myślę, że nie jest źle...:) Lubię takie kwiatowe wzory i resztki, z których można jeszcze coś "wyczarować" .
Czuć wiosnę !
Zanim przyszyłam zamek maszyną, zrobiłam fastrygę, dzięki czemu materiał nie uciekał na boki podczas szycia.
Pozdrawiam Was :)
Bardzo ładna i przydatna rzecz.
OdpowiedzUsuńFajowa : ) Uwielbiam takie kwiatowe motywy a zamków nie cierpię wszywać ; )
OdpowiedzUsuńNo strach się bać, igły maszynowe, igiełki, szpileczki i te szpitalne igły. Młodą osóbką jeste,ś a już poukładane w głowie i pasje fajne. Cieszę się, że do mnie wpadłaś, więc zostaję. Będę chętnie sprawdzać, co wymyśliłaś ciekawego.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczna kosmetyczka, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Nic tylko szyć z resztek rzeczy ładne i praktyczne :)
OdpowiedzUsuń